Czasem warto jednak dać szansę jakiemuś filmowi nawet wtedy - i choćby z nudów lub bezsenności - gdy teoretycznie, wg. wskazania procentowego filmwebu i zgodnie z powszechną opinią jest to gniot.
Bo obejrzałem z zadowoleniem. Nie jest to kino najwyższych lotów, trochę kopiuje Equilibrium, ale bawiłem się nieźle. Trafiła do mnie ta komiksowo-komputerowa stylistyka, wartka akcja, trochę słabująca fabuła, a nade wszystko olśniewająca Jovovich :-D . Te usta, figura, twarde spojrzenie... Bez wątpienia pasuje do tego filmu i na pewno potrafi zatrzymać przed ekranem.
Może nie jest to dzieło na miarę Bergmana (fuj :-) ), ale mi ten film przypasował.