Aha, i zrób wwszystkim przysługe i nie idź na ten film, nie oglądaj go nawet w divxie. Bo po co miałbyś to robić? Już wiesz wszystko o tym filmie a ja się z tobą zgadzam, ten film będzie właśnie taki jak napisałeś. Możesz go więc ominąć szerokim łukiem, zaoszczędzić sobie nerwów, nie stracić pieniędzy ani czasu...

I uwież mi, wielu ludzi będzie ci dozgonnie wdzięczych za niewypisywanie potem bzdetów na temat filmu :]

Przy okzaji: mentalnością 12 latka jest zgrywanie sie przy każdej sposobności na wielkiego znawcę kina, przeciwnika efektowności w filmach i wielkiego poszukiwacza głębokich treści :)

Hehehe
Primo: na bilet do boliwii mnie nie stać.
Secundo: na ten film na pewno do kina nie pójdę, choć na divixie obejrzę (w końcu może się mylę i mam przed sobą perfekcyjny film akcji, który będzie kasowym hitem i zdobywcą wielu oscarów :P).
Tercio: to jest forum: tutaj każdy może wypisywać swoje opinie. Skoro ludzie mogą pisać na podstawie samego trailera że film będzie świetny i wystawiać mu oceny przed obejrzeniem go, to dlaczego nie miałbym dorzucić swoich trzech groszy i napisać to co myślę? Jestem daleki od oceniania filmu bez obejrzenia go uprzednio - to są tylko moje wrażenia po obejrzeniu zwiastuna. Są negatywne i nie ma tu nic do rzeczy czy "zgrywam się na wielkiego znawcę kina". Wcale sie za takiego nie uważam, chociaż pare filmów w życiu widziałem. I co to za bzdury? "Przeciwnik efektowności w filmach"? A niech sobie będą efektowne, byleby przy okazji coś ciekawego opowiadały. Ale jak widzę film którego jedyną zaletą jest ładna aktorka, a fabuła śmiesznym pretekstem do pokazania efektów, to chce mi się rzygać i nic na to nie poradzę.
A przy okazji: skoro taki ze mnie debil i zasługuję tylko na to żeby mnie wypierdolić do boliwii na festiwal filmów niezależnych (swoją drogą lubię festiwale filmów niezależnych), to po co zniżasz się poniżej mojego poziomu i odpowiadasz na moje posty?

Akurat można to stwierdzić czy film jest fajny po osobach którobią, po kunsztcie reżysera... tak jak Equilibrium nowa produkacja to ma być metafora na metaforze, nie ważne jest to co widzimy, tylko co niektore dialogi będą w nas budzić ... Taki reżyser napewno by nie poszedł na łatwizne, ponieważ jego debiut reżyserski (Equilibrium) nie było tak szeroko rozpowszechniane. A to będzie. Film naprewno bedzie zawieral motywy z Equilibrium bo wydaje mi się ze to jest tak jakby dróga część Sagi Filmów SF Wimmera.

Ja na Equilibrium popłakalem się, mam nadzieje że na tym też sie popłacżę :)

Do pewnego stopnia masz rację, ale ta zasada sprawdza się głównie przy doświadczonych reżyserach, mających za sobą wiele dobrych filmów. W tym przypadku miałbym jednak duże wątpliwości. Oglądałem Equilibrium i muszę przyznać że film średnio mi się podobał. Jeżeli chodzi o kontynuacje to często zdarza się że drugie części nie potrafią dotrzymać kroku swoim poprzednikom, stąd po części moje obawy. Przede wszystkim jednak chciałbym się odwołać do treści filmu. Dobrze jest, jak film przekazuje głębsze treści, porusza ważne tematy - to nie ulega wątpliwości. Dla mnie najważniejsze jest jak je porusza - każdy, nawet najlepszy pomysł można zepsuć źle go przedstawiając i tego właśnie się obawiam w przypadku Ultraviolet. Boje się że treść utonie w nawale efektów specjalnych i scen walki. I wcale nie twierdze że efekty specjalne czy sceny walki są złe i najlepiej nie powinno ich być. Chodzi mi o to, że są one tylko jednymi ze środków czyniących film ciekawszym, pozwalającymi na lepsze ukazanie fabuły i tego co ma przekazywać. Jeśli jednak mamy sytuację odwrotną - fabuła jest tylko pretekstem do pokazania efektów, to w 9 przypadkach na 10 okazuje się że film jest delikatnie mówiąc słaby. Oby tak nie było w tym przypadku.

Z tobą też sie zgodzę. Dla mnie Equilibrium było pieknym filmem, bardzo mi sie podobał, bardziej od tych Matriksów siksów :)(Choć przyznaje ze Matrix jest kultowy - zapoczatkował nową drogę SF). Napewno jest to też sprawka różnych prodycentów itp, ponieważ to oni robia ostatnie zarysy filmów. I czesto przez nich filmy są zkiepszczone... np. W filmie Świt Żywych Trupów zmienili ostatnie sceny... zeby było dynamiczniej... kto widział zombie biegajace 90 km/h :] ? Ale sądzę że Efekty tu są takie też, ponieważ dali Wimmerowi dużo pieniedzy, udało mu sie z Equilibrium na małym budżecie to daja mu wiecej kasy, zeby było ładniej :) Przynajmniej mam taką nadzieje.

Ogólnie historia która jest w Ultraviolet jest chyba całkiem, całkiem ;), taki można powiedzieć na czasie z ta nietolerancją... szczerze zawsze byłby na czasie, bo ludzie sa nietolerancyjni od zawsze.

"A przy okazji: skoro taki ze mnie debil i zasługuję tylko na to żeby mnie wypierdolić do boliwii na festiwal filmów niezależnych (swoją drogą lubię festiwale filmów niezależnych), to po co zniżasz się poniżej mojego poziomu i odpowiadasz na moje posty?"

Miałem nadzieję, że się zrechabilitujesz :)
I się zrechabilitowałeś. Tylko jedna sprawa, możesz wyrazić obawę o to, czy film będzie niusł ze sobą coś więcej i czy będzie to tam umiejętnie przekazane, ale też nie należy zjeżdżać filmu gdyby niczego nie miał ze sobą nieść :) Jeśli oto powstaje film w którym najważniejszy będzie tyłek Milli i efektowne sceny walki to ja zacieram rączki, a w kinie rozwalę się wygodnie na foteliku i będe miał nadzieję na kawał świetnej rozrywki :]

Sorry, moze lekko przesadziłem z wypierdoleniem cię do Boliwi ale robię się już nerwowy czytając pod nawet najlepszymi filmami że to totalne dno i marnotrawstwo czasu pieniedzy a najlepiej powinno się zakazać produkowania takich filmów. Wiesz gościu, ja bym ci doradzał odpowiednio się nastawić: Przyjąć narazie że film będzie efektowny, tak pod względem głównej bohaterki, scen akcjii jak i wizji przyszłości i spokojnie wybrać się na niego do kina. Jeśli film rzeczywiście będzie posiadał te zalety- będziesz zadowolony, jeśli będzie zawierał również coś głebszego, będziesz zadowolony jeszcze bardziej :]

Tylko błagam nie pisz potem na filmwebie, że film cię zawiódł bo ciągle się tłukli i jakieś matriksy robili i że nie był tak głeboki jak Hotel Rwanda a Milla zagrała gożej niż De Niro we wściekłym byku :]

Przy okazji. Kolega tu powiedział, że chciałby w końcu zobaczyć coś oryginalnego. To sobie idź na Brokeback Mountain albo na Transamerice :P Bardzo nie lubie wymagania od każdego filmu żeby był oryginalny, bo to niemożliwe, żeby taki był każdy film! Jeden na kilka lat może być oryginalny ale nie każdy film i nie można z takim podejściem podschodzić do filmów bo człowieka czekają same rozczarowania. Należy też pamiętać, że mamy za sobą parę tysięcy lat eksploatowania wątków i niestety lista tematów nie jest niewyczerpywalna. Ale oryginalny może byś posób pokazania, konstrukcja świata (oświetlenie, dekoracje design itd), można coś pokazać lepiej, efektowniej, sprawniej itd. I tu już ładnie zostało zauważone: film nie musi być głęboki by być dobry czego banda domorosłych znawców kina nigdy nie pojmie bo lepiej jest szafować tą głębią i robic z siebie niewiadomo kogo niż ucieszyć się, że oto powstaje film o tym jak zajebista laska bije złych facetów (yuuuuuuuuuupiiii:P). jedyne obawy jakie ja mam w stosunku do tego filmu to czy nie zostanie skwaszony jak elektra czy aeon flux.

Marins (świetny nick) - o tej porze juz powinieneś spać tudzież dotykać się przy plakatach kurta wimmera.

Ludzie! Zachowujcie się jakoś. Poruszyłem temat wtórności Ultraviolet po to, by sprowokować ciekawą dyskusję. To nie jest konkurs, kto bardziej zbluzga film lub osobę o innych poglądach. Jeżeli nie macie nic do dodania to lepiej nic nie piszcie. Shadow_Vegeta i Negative2@... udowodnili, że na filmwebie można podyskutować z inteligentnymi ludźmi o różnych poglądach na temat jakiegoś filmu, z zachowaniem szacunku dla innych a przy tym potrafili poprzeć swoje zdanie konkretnymi argumentami. Więc jak już się wypowiadacie, to piszcie coś ciekawego i z sensem. Nie podoba się? To wypierdalać!

Brawo, twoja wypowiedź była taka sensowna, że aż się popłakałem z wrażenia. Jak ktoś wypisuje debilizmy to dostaje podobne odpowiedzi.

Jak ktoś wypisuje debilizmy to dostaje wypowiedź od debila :))))))))))) Ja po prostu wywołałem grupę docelową.

Brawo! A najgorsze jest to że takich jak ty jest na tym forum na pęczki. Dla twojej wiadomości - gówniarzu - to był tylko żart którego nie zrozumiałeś.

Debil się teraz tłumaczy bo boi sie odrzucenia co za palant buahahaha

Przemawia przez ciebie młodzieńcza frustracja. Postaraj się ją okiełznać następnym razem. Przytul się do dziewczyny albo porozmawiaj z mamą. Musisz wyrzucić z siebie złość. Młodzieńcza frustracja to dzisiaj wręcz choroba cywilizacyjna.

Widze że rodzice cie kochaja tylko troche inaczej i twoje doznania z dzieciństwa przekładają sie na FW co owocuje kłutnie - nie mam zamiaru z tobą dyskutować i idź się przytul do jakiegoś chłopczyka bo ci tego brakuje. To jest problem wielu dzieci że niezgłaszają swoich problemów / załamań psychicznych do psychologa lub nauczysiela itd - tak mi przykro.

Różnica między nami jest taka, że ty od początku silisz się na złośliwości (odpowiedz sobie na pytanie - kto pierwszy na kogo zaczął naskakiwać?), ja natomiast tylko się tobą bawię. Nie wiem więc kto z nas bardziej potrzebuje do psychologa. A tak swoją drogą to polecam również skorzystać z usług innego specjalisty – nauczyciela j. polskiego. Jak bowiem chcesz być fajny i pouczać mnie pisemnie to najpierw postaraj się przyswoić chociażby podstawowe zasady gramatyki i ortografii. Słówko "kłutnia" np. piszemy przez "ó", a nie "u". Pomijam już twoją logikę wypowiedzi – ciężko odgadnąć o co ci tak naprawdę chodzi. Ale nie przejmuj się, analfabetyzm wtórny to żadna tragedia - wymaga jedynie pracy nad sobą :)

Ale jesteś śmieszny buhahah myślisz że jesteś mądry albo coś w tym stylu lol , a co do tego kto zaczął to ty bo skomentowałem twój durny komentarz a teraz piszesz że celowo to zrobiłeś żeby nas sprowokować jaki bezsens typowe ratownie dupska . Jeśli chodzi o logike mojej wypowiedzi to widać jaki jesteś bystry. Co do pisowni to każdy popełnia błędy !!

"Ale jesteś śmieszny buhahah myślisz że jesteś mądry albo coś w tym stylu lol"

Po co ta złość??

"a co do tego kto zaczął to ty bo skomentowałem twój durny komentarz"

Nie, nic nie skomentowałeś. Nazwałeś mnie jedynie ultradebilem. Ale ty najwyraźniej nie widzisz różnicy.

"a teraz piszesz że celowo to zrobiłeś żeby nas sprowokować"

Gdzie to piszę??

"typowe ratownie dupska"

To ty ratujesz sobie dupsko. Inaczej już byś dawno się zamknął (przecież obiecałeś że już nie będziesz ze mną dyskutować). Niestety moje komentarze trafiają w twoje czułe punkty. Po prostu piszę prawdę.

"Jeśli chodzi o logike mojej wypowiedzi to widać jaki jesteś bystry."

Do pani z polskiego też tak mówisz?

"Co do pisowni to każdy popełnia błędy"

No i to jest właśnie przerażające...

Chcesz się przekładać argumentami - proszę bardzo. Z góry jednak ostrzegam - wyjdziesz tylko na jeszcze większego idiotę niż teraz.

Idiotą to jesteś ty i mukens z ciebie na maksa:
"Po co ta złość?? "
- jaka złość jestem spokojny
"Nie, nic nie skomentowałeś. Nazwałeś mnie jedynie ultradebilem. Ale ty najwyraźniej nie widzisz różnicy"
- i to był komentarz ale jak widać nie zauważyłeś jeszcze tego i to ty nie widzisz różnicy.
"Gdzie to piszę?? "
- kilka postów wyżej
"To ty ratujesz sobie dupsko. Inaczej już byś dawno się zamknął (przecież obiecałeś że już nie będziesz ze mną dyskutować). Niestety moje komentarze trafiają w twoje czułe punkty. Po prostu piszę prawdę"
-Bo nie wiedziałem że natrafie na takiego płytkiego człowieka jak ty a który myśli że jest ojcem wszytkich ludzi.
" Do pani z polskiego też tak mówisz? "
- nie bo moja pani od polskiego jest norlmalną osobą.
"No i to jest właśnie przerażające"
- Dokładnie.
"Chcesz się przekładać argumentami - proszę bardzo. Z góry jednak ostrzegam - wyjdziesz tylko na jeszcze większego idiotę niż teraz."
- Prosze bardzo zoabczymy kto wyjdzie na większego idiotę...

"Prosze bardzo zoabczymy kto wyjdzie na większego idiotę... "

Cytat wieczoru :))))))))))

Dobrze, miej już tą satysfakcje. Kończe temat, wygrałeś.

Papa

Ja zawsze wygrywam :] a ty pozostaniesz debilem... :)

Amen. O Kurcie Wimmerze masz zapewne równie wybujałe fantazje :)))

Weź się z tymi sucharami schowaj prosty człowieczku ;]

Już po 22! Szybko do łóżka bo jak tata zobaczy to pasem zbije!

Widze że z komenta na komentarz coraz bardziej się pogrążasz psychicznie a przecież "niechcemy żeby ci się coś stało" :)

Widzę że za mocno nadszarpnąłem twoje niezdrowe uwielbienie do tego filmu.

Mocno to chyba nadszarpneły sie twoje nerwy bo ja jestem cały czas spokojny - nie myślisz chyba że takie "coś" jak ty mnie zdenerwuje ;]

Gówniarzu...dobre. Poczułem się taki młody. Najpierw wypisujesz głupoty jak dziecko a potem się tłumaczysz. Najpierw się myśli a potem robi, u ciebie jest odwrotnie jak widać.

Jesteś nudny. Masz za niskie IQ żeby docenić mój dowcip - ok. Ale nie nazywaj go głupotą. Zawsze krzyczysz "głupie! głupie!" jak nie umiesz czegoś zajarzyć? Kolejny frustrat... ech...

Zhen idioto :) Ludzie dajcie gościowi spokoj, jest biedny w umysł ale ma słownik, pozatym zabawnie do każdego przypierdala się o to samo w taki sam sposob :) najpierw pisze porzałowania godne pierdoły, a jak ktoś nie zdzierrzy i wysle go na seans autoerotyczny, to sie zaczyna wieśniackie bluzganie i narcystyczne teksty typu: pierdole głupoty celowo bo jestem taki mądry :)

- ostrożnie bo zrobisz kupę
- szczerze współczuję kompleksów jakich się nabawiłeś po naszej ostatniej rozmowie
- przypierdalam się o to samo bo nie wiele się od siebie różnicie
- pomijam te twoje błędy i retoryczne kalectwo przez które tak płaczesz, ale "zdzierrzy" to już normalnie istna perełka dysortografii :))))
- seans autoerotyczny?? nie dość że analfabeta to jeszcze grafoman - niesłychane zjawisko :))) napisz książkę na pewno kupią ją twoi bracia w wierze, którzy mnie tak okrutnie teraz dojeżdżają
- na koniec - dostosuję się do twojej retoryki: śmieję się z ciebie głośno idioto :))

Nie zawsze, tylko jak widzę twoje posty. Skończ się już irytować i napisz coś mądrzejszego, może na spokojnie lepiej ci to wyjdzie.

Buuu.... to się nazywa projekcja emocji. Szybko do psychologa bo od projekcji się zaczyna... a kończy na paranoi. Jak narazie to ja tu jestem najspokojniejszy z was wszystkich drogie dzieci :)

Już zrobiłeś się nudny. Nie chce mi się gadać z nudziarzem...Powtarzasz się my child. Daj sobie siana.

Nie znam innych waszych kłutni, ale zeh jest tu raczej gorą, szkoda bo już go nie lubię. Weźcie trzymajcie jakiś poziom i przestańcie bluzgać w każdym poście, bo mam szczerze dośyć takich ludzi.

Ultraviolet, zapowiada się ciekawie, ale rzeczywiście klipy bez broni palnej wyglądają kiepsko, mam nadzieję że Będzie więcej strzelać bo walka w ręcz jej nie wychodzi.

Nie wiem jak mnie można nie lubić???

Walka wręcz jej nie wychodzi...eh jak tu się nie unosić ;] To ty chyba nie widziałeś walki wręcz Charliez Theron w Aeon Flux, która po prostu wygląda żenująco, a Milla jest właśnie stworzona do takich scen z walkami wręcz i naparzaniem z giwerek ;] i nie wyobrażam jej sobie na przykład w jakiejść komedii albo romansidle ;P

Polecam milion dollar hotel, zero napieprzania a jaka rola Milli :)

No tak milion dollar hotel jest super a rola Milli powala :)

No nie wiem jak wy ale Ultraviolet to jedyny gotowy film z Millą, ktorego nie oglądałem :-) Więc tak, walka z mieczem jaszcze nie jest aż tak bardzo tandetna, ale w tym białyk korytarzu, to wygląda to jak lekcja wushu dla początkujących z porażeniem mozgowym. Nie ma się co oszukiwać kill billa to nigdy nie dogoni. Unikanie kul na dachu, może i fajny pomysł, ale też kiepsko to wygląda, widać przyspieszenia, a widok z kamer za bronią miał wprowadzić zamieszanie, i ukryć brak umiejętności, tyle że wygląda to jeszcze gorzej.
Walka z karabinem, może być, ale (znowu) parę momentow mogli by wyciąć. Nie wiem czym są ta szklane (?!) osłony, ale jak pękają od upadku na ziemię, to mogłoby ich nie być.
Ogolnie to za dużo tu nie potrzebnych bajerow, w stylu Chucka Norrisa, typu trzymanie nogi w powietrzu przez 5 minut po wykopie, czy "efektownych"(inaczej) zakończeniach, nie wiem jak trzeba by być "zboczonym" żeby po rozwaleniu 30 kolesi uklęknąć z rołożonymi rękami i gapić się w dal.

Jedyne co dobrze jej wychowzi, to właśnie strzelanie, 2 ingramy (tak to wygląda) wymiatają i mam nadzieję że strzelanin będzie więcej niż walk, albo że te klipy to najgorsze momenty z filmu (tylko kto by się tak reklamował).

Milla to nie Jet Li, a film miał tylko 30 milionowy budżet, to nie wystarzy na drugiego matrixa, więc niech nie probuje na siłę go przgonić.

Naucz się pisać, bo może i bardzo ładna twa wypowiedź była, ale strasznie się ją ciężko czytało i nie dotarła do mnie tak jak by to zrobiła będąc poprawnie spolszczoną ;]
Co do budżetu filmu to się muszę zgodzić - 30 milionów dla filmu akcji z kupą efektów to mało, co nie znaczy że nie wystarczająco. Bez kilkudziesięciu rozwalonych bryk, których koszt by pewnie wyniósł następne kilka milionów dolców lub kilkanaście film może być atrakcyjny. W czerwcu zobaczymy co Kurt zrobił za 30 baniek, jednak po trailerach spodziewam się bardzo dobrego kina akcji. Jakże stereotypowego, ale w tej kwestii nie każdy kolejny film musi być czymś oryginalnym jak swojego czasu Matrix. Takie przełomowe produkcje pojawiają się raz na kilka/kilkanaście lat więc nie ma co się czepiać, że film będzie zlepkiem motywów akcji z innych obrazów, bo czymś trzeba widza przyciągnąć przed ekrany. Ludzie, standardy to standardy, są nawet w kinie i trzeba się ich trzymać a indywidualizm filmowy nie jest zjawiskiem tak częstym jak grzyby po deszczu.

Przepraszam za to że moło czytelne, ale zawsze piszę tak haotycznie, a do tego dochodzą błędy (jestem dyslektykiem).
Chodziło mi głownie o to że Milla raczej kiepsko sobie radzi z walkami wręcz. I mogłaby zostawić co trudniejsze elementy dublerkom.

Bez obrazy ale to wszystko co piszesz to jest takie czepianie sie, że hej i skrajny subiektywizm, cięzko z tym w jakikolwiek sposób polemizować. Generalnie chciałem powiedzieć, że cokolwiek nie wydumasz żeby się przyczepić Milla jest jedną z najlepiej sprawdzających się w kinie akcji aktorek.

- to co napisał Daywalker jest w moim przekonaniu najbardziej konstruktywnym wpisem w całym tym wątku.
- na dysleksję jest prosta metoda - wklejaj komentarze do worda i bedziesz widzał gdzie popełniłeś błąd.
- negative - subiektywna jest twoja opinia: rzucasz teze że milla jest the best i niczym jej nie popierasz. Trochę to się gryzie z jednoczesnym zarzucaniem komuś podmiotowości i czepialstwa.
- Kurt Wimmer kręci raczej kiepskie sceny walki. Sili się strasznie na to żeby były oryginalne i wyszukane, a wychodzi z tego tandeta. Osobiście więc nie stawiam w jego filmie na efekciarstwo. Wimmer udowodnił już, że jak na reżyserów z jego półki jest raczej mistrzem narracji i budowania klimatu, niżeli odpalania fajerwerków. Jeśli uda mu się stworzyć coś równie wyrazistego jak Equilibrium to będzie naprawdę nieźle. Jeśli zaś chodzi o efekty specjalne to jestem niemalże pewien że niczemu szczególnemu nie będą one służyć. Kiedy ma się ograniczony budżet trzeba stawiać wszystko na jedną kartę. Albo dobry film, z kiepskimi efektami (zawiedziona będzie jedynie gawiedź), albo kiepski film z mnóstwem wybuchów i efektownych kopnięć - czyli widowisko dla małpek. Jestem niemalże pewien że Kurt postawił na to pierwsze - i dobrze.

Proponuje obejrzec najpierw film a nie pisac 'to bedzie kupa', 'xero', 'wtorny' przed premiera. Wszyscy sie cisnieniuja, a czesto sie zdarza, ze po obejrzeniu filmu obroncy staja sie krytykami i odwrotnie. Nioech dorowna Equilibrium i ja bede zadowolony (ech, szkoda, ze klerykow nie bedzie :).

Co do Mili w filmach akcji - odsyłam do filmów takich jak "Piąty Elemet". Jeżeli ktoś stwierdzi że i tam jej gra aktorska jest do dupy to nie wiem co mogłoby tego kogoś zadowolić. Drugie co mi przyszło do głowy po przeczytaniu tych wszystkich postów to to jak ktoś kto nie lubi właściwie s-f (tak zrozumiałam jeżeli jest inazej prosze mnie poprawić) może stwierdzac, że ten film nie nadaje sie do oglądania. Po trzecie nie wiem jak inni to widzą ale dla mnie jest to jeden z najlepiej zapowiadających sie filmów s-f. A że ksero... N cóż być może reżyser czy też autor scenariusza miał pomysły takie jak inni tylko że wprowadził je w życie później. Zresztą... obejrzymy - zobaczymy. Trailer jak dla mnie jest wyczepisty. Kocham Millę, bo ona jedyna w takich filmach sprawdza sie w stu procentach. I jeszcze jedno na zakończenie. Jeżeli ktokolwiek zarzuci temu postowi brak odpowiedniej formy gramatycznej czy ortograficznej to ja poprostu idzie załamać rączki nad pojęciem polskiej młodzieży o języku polskim...

Oczywiście nie wyzbyłeś się małych literówek, problemy z interpunkcją i to dość poważne, więc nie fascynuj się tak swoją umiejętność poprawnej polszczyzny, bo nie wyróżniasz się za nadto od większości w miarę poprawnie piszących tu user'ów.
Przechodząc do filmu. Na imdb.com są już oceny, średnia filmu to 6,1, ale jak się czyta komentarze wielu osób to można się przestraszyć. Mam nadzieję, że w rzeczywistości film nie jest aż tak kiepski, a oceniały go osoby, które nie preferują tego typu filmów.

Trailer wygląda świetnie, i po jego obejżeniu też byłem zachwycony, ale po klipach pokazujących walki mieczem, wręcz, rozłożonym karabinem, i 2 strzelaninach muszę powiedzieć że kiepsko to wygląda. Milla jest świetną aktorką, i radziła sobie w poprzednich filmach z walkami (w RE2 jednak też nie za bardzo sobie radziła) ale tutaj za wiele od niej wymagają...

Coś mi się wydaje, iż okaże się, że kolega Sardesh miał wielką rację. Teraz film ma już ocenę 4,2 przy ponad 1000 głosów, co nie wróży mu dobrze. Boję sie i to bardzo, ze rzeczywiście jest do kicha do potęgi, bo liczyłem na ten film i trzymam za niego kciuki nadal. Mimo wszystko mam nadzieję, że wytrzymam do premiery. Boże módł się za nami ;]